poniedziałek, 21 marca 2016

Kurak i magnes

Święta za pasem a u mnie w ogóle nie świątecznie. Na szczęście  urlop zbliża się wielkimi krokami i te parę dni spędzę na szykowaniu smakołyków, szydełkowaniu w przerwie między sałatkami oraz ozdabianiem domu na przeróżne sposoby. Przedstawiam mojego pierwszego w tym roku kuraka który już ma właścicielkę. Takie moje tyci tyci

Oraz magnes dzisiaj wędrujemy do Zagrzebia, stolicy Chorwacji W Chorwacji
byłam kilkakrotnie ale nigdy nie miałam szczęścia zwiedzić stolicy. Wszystko przede mną. Miłego początku tygodnia!!!!

2 komentarze:

  1. Cudna kurka :-) Pięknie kolorowa :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Magnes fajowy, a ta kurka boska jest po prostu!:)

    OdpowiedzUsuń